Aaron Royle zazwyczaj spędza rok w Europie, podróżując stąd po świecie i startując w World Triathlon Series, najwyższej rangi imprezach na dystansie olimpijskim.
Ubiegły rok zaczął się dla Aarona tak samo, jak każdy inny rok olimpijski - solidnym treningiem i koncentracją na kwalifikacjach do Tokio, podobnie jak przed Igrzyskami w Rio w 2016. Ale rok 2020 miał inne plany, co zmusiło Aarona do adaptacji i szukania nowych możliwości, gdzie tylko się da.
„To był jeden z najcięższych psychicznie sezonów, myślę, że dla większości sportowców” - mówił Aaron. „Spędzony na treningach do zawodów, które się nie odbyły”.